Ilość międzynarodowych spotkań oraz podróży służących reprezentowaniu kraju może przyprawiać o zawrót głowy. Prezydent Polski to nie tylko prestiżowa funkcja, ale również obowiązek bycia na 100% przez całe 5 lat pełnienia roli głowy państwa. Postanowiliśmy prześwietlić kandydatów na Prezydenta RP pod kątem znajomości języków obcych, które niewątpliwie przydadzą im się od pierwszego dnia i mogą mocno wpłynąć na losy wielu międzynarodowych projektów.
Zaznaczam, że post ten powstał tuż przed wyborami w 2015 roku, jest z założenia absolutnie apolityczny i nie ma Cię przekonywać do tego czy innego kandydata. Potraktuj ten artykuł jako źródło wiedzy o znajomości języków obcych wybranych kandydatów niezależnie od własnych sympatii politycznych. Szukając informacji o danej osobie starałem się być maksymalnie obiektywny, chcąc pokazać kandydata jedynie pod kątem lingwistycznym.
Andrzej Duda
Zacznijmy od dobrej wiadomości. Wbrew krążącym w internecie memom Andrzej Duda może pochwalić się znajomością języka angielskiego. Wprawdzie nie jest ona wybitna, to jednak zupełnie wystarczająca, by na wszelakich międzynarodowych konferencjach wypowiadać się w sposób swobodny i konstruktywny. Również na tematy historyczno- ekonomiczne. Oto jeden z przykładów:
Na tym dobre wiadomości się niestety kończą.
Choć Andrzejowi Dudzie nie można zarzucić braku znajomości angielskiego, to jednak w wielu przypadkach, poziom może się wydawać niewystarczający. Czasem jest on niestety komiczny, co moim skromnym zdaniem nie przystoi głowie państwa. Prawdopobnie wynika to ze stresującej sytuacji lub zakresu słownictwa, którego najzwyczajniej brakuje.
Jeśli tylko macie namiar na Pana Prezydenta, chętnie mu pomogę w przygotowaniu się do ważnych międzynarodowych spotkań. Nie tylko w angielskim. Wszystko po to, by uniknąć tak żenujących pomyłek, jak ta w marcu 2022 roku.
Moim skromnym zdaniem wynika to z 3 spraw:
– Pana Prezydenta czasem ponosi ułańska fantazja i cholera, jakby to powiedzieć… chce zaszpanować. Co niestety nie jest dobrym pomysłem, szczególnie na międzynarodowych spotkaniach i pod czujnym okiem kamer. Efekty widzimy na powyższym fragmencie filmu.
– Wydać, że wykorzystywane zwroty są po prostu źle nauczone. Powiedzenie „A friend in need is a friend indeed” czyli „przyjaciół poznaje się w biedzie” nie jest po angielsku przecież aż takie trudne. Wystarczy się go dobrze nauczyć i wyćwiczyć.
– Doradcy. Tego typu spotkania głowy państwa powinny być wspierane przez dobrych doradców i profesjonalistów, którzy pomogą Panu Prezydentowi godnie reprezentować nasz kraj. Dziwi mnie zatem fakt, że po tylu wpadkach, nikt jeszcze nie postanowił zrobić z tym porządku. Chyba, że pan Andrzej Duda nie chce przyjąć tej pomocy i odrzuca każde oferowane mu wsparcie.
A co z innymi językami?
Zresztą na pytanie o znajomość języków obcych Andrzej Duda odpowiedział w jednym z przeprowadzonych wywiadów. Nie ukrywa w nim, że choć po angielsku posługuje się dobrze i swobodnie, to jednak daleko mu do perfekcji. Oprócz tego, choć wiele już zapomniał, „jak trzeba” porozumiewa się po rosyjsku i całkiem sporo rozumie po niemiecku. W tym języku jednak nie mówi:
Rafał Trzaskowski
Rafał Trzaskowski nie tylko słynie ze znajomości języków obcych, ale często chwali się nimi, gdy tylko ma okazję porozumiewania się w nich z przypadkowo napotkanymi przechodniami.
Na początku język angielski. Próbkę możecie usłyszeć oglądając występ Rafała Trzaskowskiego na konferencji TEDx aż 8 lat temu.
Poziom znajomości tego języka przez lata nie spadł, co potwierdza zeszłoroczny udział Rafała Trzaskowskiego na Warsaw Security Forum w 2019 roku:
Oprócz znajomości języka angielskiego, Rafał Trzaskowski chwali się umiejętnością porozumiewania się również po francusku, hiszpańsku, rosyjsku i włosku. Zresztą próbkę tego ostatniego możecie zobaczyć i usłyszeć tutaj:
Tutaj jeszcze krótka wypowiedź po francusku:
Szymon Hołownia
Filmy z mówiącym w językach obcych Szymonem Hołownią trudno znaleźć. Prawdopodobnie ze względu na zbyt małą dotychczas aktywność na międzynarodowych konferencjach. Na jednym z wieców wyborczych ich znajomość określił w następujący sposób:
„Dobrze znam angielski, rosyjski komunikatywnie, niemiecki tylko trochę, ale pałam do niego “perwersyjną miłością” z powodu czasownika na końcu zdania”
Jakiś czas temu udało mi się dotrzeć do nagrania, które pojawiło się w sieci, niestety dziś jest już niedostępne. Na filmie wideo Szymon Hołownia radził sobie doskonale, mimo, że temat języków obcych nie wydaje się w jego przypadku czymś, czym chce się chwalić.
Podsumowanie
Języki obce, o ile w polityce wewnętrznej nie mają większego znaczenia, to w przypadku pełnienia funkcji Prezydenta RP są kluczową umiejętnością. Przedstawianie opinii na dany temat, rozmowy kuluarowe, wywiady z zagranicznymi dziennikarzami czy chociażby wystąpienia publiczne to codzienność pracy głowy państwa. Bez znajomości języka angielskiego funkcja ta traci możliwości prawidłowego działania, więc cieszy fakt, że każdy z wymienionych wyżej kandydatów tę umiejętność posiada.
Ciekawe?
Przeczytaj o językach obcych Roberta Lewandowskiego, którego uczyłem niedawno języka hiszpańskiego.
O autorze:
Piotr Kruk – poliglota i praktyk biznesu. Od kilkunastu lat zarządza międzynarodowymi zespołami sprzedaży w ponad 20 krajach Europy Środkowo-Wschodniej wykorzystując w codziennej pracy aż 7 języków obcych jednocześnie. Autor bloga oraz mówca, który chętnie dzieli się wiedzą również ze sceny. W ostatnim czasie występował m.in. dla TEDx oraz Międzynarodowych Targów Poznańskich. Na co dzień wspiera kadrę zarządzającą wielu znanych firm w błyskawicznym i praktycznym opanowaniu języków obcych. Obecnie angielskiego, niemieckiego, włoskiego, chorwackiego oraz hiszpańskiego.
Temat artykułu:
Andrzej Duda i języki obce,
Rafał Trzaskowski i języki obce,
Szymon Hołownia i języki obce